Niezależnie jaka pogoda jest na zewnątrz, moje charciki przyzwyczajone są, że spacer mają codziennie. W tak mroźne dni jak dziś (-15 stopni) jest to naprawdę krótki spacerek, do 15 min, a ich łapki zabezpieczone są grubą warstwą wazeliny. Jeśli nie ma mrozu i deszczu nasz zwyczajny spacer to około 10 kilometrów.
Z racji obranych przeze mnie tras nie sposób zrobić spaceru krótszego niż 10 km, ponieważ nie lubię wracać tą samą drogą. Robię z nimi pętle, ósemki, zataczam spore koła, a tereny mamy w okolicach bardzo rozległe. Łatwo sobie przeliczyć ile w skali roku te malutkie zwierzęta przemierzają kilometrów na swoich łapeczkach.
Wbrew pozorom charcik włoski to bardzo wytrzymały pies, który potrzebuje ruchu, jak każdy chart i z pewnością spacer dookoła bloku na szybkie siku to dla nich stanowczo za mało.
Wpis autorstwa: