Czerwiec potrafi być upalny, a w tym roku temperatury osiągają szczyt i nie wystarcza charcikom do chłodzenia się zacieniony taras naszego domu. W takie dni zabieram ich nad rzekę Liwiec, która jest płytka i po której spacerujemy schładzając się. Rzeka znajduje się niecały kilometr od naszego domu i w tak upalne dni potrafię spędzić z charcikami nad rzeką cały dzień. Żaden z nich nie boi się wody i chętnie pływa w nieco głębszych fragmentach Liwca.
Wpis autorstwa: