Mój pierwszy Coursing w Czechach. 11 suczek, 7 samców i 5 sprinterów. Zawsze chciałam zobaczyć na żywo te wszystkie utalentowane czeskie charciki. Faktycznie niesamowite widowisko, te psy zdumiewają, jak małe i szczupłe są, a przy tym jak szybkie! Kiedy patrzy się na ich fizyczne możliwości na parcourze, sprawia to wrażenie, jakby wrzucały 6, 7, a zaraz i 8 bieg, finiszując na 12 tym biegu. Nie opadają z sił aż do samego końca. Po takich zawodach widać ile jeszcze pracy przed nami. Niestety podpisuję się obiema rękami pod protestem, który wydarzył się na miejscu, ponieważ organizator nie zadbał o skoszenie trawy. Liczne powtórki biegów, niebezpieczne warunki, gdzie nawet whippety gubiły w wysokiej trawie wabik, o małych charcikach nie wspominając..
Pema (Just Joy z Koloseum) 6 miejsce, Xulia 8 miejsce. Na pewno jeszcze wybierzemy się na czeskie zawody, głównie po to, żeby podziwiać niesamowicie utalentowane charciki i zobaczyć na żywo kilka interesujących samców.